Czasem wyglądam na zdziwionego,
co jest trochę dziwne,
bo mnie już w życiu nic nie dziwi.
To znaczy na ziemi. Bo niebo
zawsze wydaje się jakieś dziwne.
Niebo i jego ludzkie opisy. Popisy
pragnienia, życzenia, nieskrępowania.
Może przyszedłem po to aż tutaj,
a może nie. Kto wie.
Usiadłem na skale i siedzę.
Od głowy pochłania mnie błękit.
Nogi bujają obłoki.
Grzegorz Tomicki